W sobotę miałam okazję uczestniczyć w świetnym wydarzeniu, jakim były warsztaty sutaszowe prowadzone przez panią Martę. Kurs był świetny! A te pięć godzin minęło jak pięć minut ;) A jakie były owocne.
Pani Marta odsłoniła przed nami tajniki sutaszu. Podczas zajęć można było wykonać dowolną formę biżuteryjną. Z uwagi na moje zamiłowanie do kolczyków, wybrałam właśnie tą formę. Oto co powstało pod czujnym okiem pani Marty:
Dziękuję bardzo za miło spędzony czas, okazaną cierpliwość i nowe umiejętności. Z pewnością je wykorzystam: jeszcze przed majówką planuję udać się na małe sutaszowe zakupy. Dziękuję bardzo!
Ja również bardzo dziękuję i cieszę się widząc takie efekty!!! :) Zdjęcia przekłamane, na żywo kolczyki wyglądają lepiej :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŁadne :) I własnie zauważyłam, żeś z moich okolic :)
OdpowiedzUsuńLien
Jesteś z Warszawy? ;)
UsuńKurs widać, że bardzo udany - kolczyki wyszły śliczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;)
OdpowiedzUsuńWitaj-pięknie tu u Ciebie.Pomysłowo,wiosennie i kolorowo.Podoba mi się,więc rozgoszczę się na dłużej,a Ciebie zapraszam w wolnej chwili do Dobrych Czasów.Pozdrawiam.J.
OdpowiedzUsuńCukierkowe kolorki, ale tak ma być na wiosnę. Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńpiękne i cudowne kolory :)
OdpowiedzUsuń