poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Wyjazdowe warsztaty: uwaga nowość!

Witam ponownie ;) Wczoraj pisałam, że byłam nad morzem. Pisałam też, że czas upłynął mi bardzo kreatywnie i tym razem koraliki nie grały głównej roli.
Muszę przyznać,  że nie ciągnęło mnie do tej techniki... Owszem podziwiałam prace nią wykonane (nawet skusiłam się na wmiankę z dziewczyną tworzącą te cuda), jednak nie było to coś, w czym widziałam siebie. Do czasu kiedy wzięłam udział w świetnych warsztatach prowadzonych przez autorkę tego bloga.












SCRAPBOOKING. Zakochałam się. Przepadłam i mam ochotę na więcej :D Warsztaty były cudowne i mimo, że trwały ponad 3 godziny, minęły jak z bicza strzelił. Także jakby któraś z Was wybierała się w stronę Darłówka, to szczerze polecam.
Trzymajcie się!

3 komentarze:

  1. Piękne twory i chętnie popodziwiam więcej takich tworów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No pięknie!
    Cieszę się że odnalazłaś się w technice którą tak kocham :)
    Miło widzieć jak się człowiek rozwija :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha! Cieszę się że mogę być Twoją motywacją :D
    Powiem tak - w skrócie - nie ma na co czekać :D

    OdpowiedzUsuń