poniedziałek, 17 października 2011

Dostałam wyróżnienie!!!

Pamiętacie kolczyki z poprzedniego postu? Brały one w Granatowym Wyzwaniu w Kreatywnym Kufrze. Co prawda nie udało się mi wygrać (nagrodę zdobyła, moim zdaniem zupełnie zasłużenie Karolka swoją przecudną kolią - serdecznie Ci gratuluję : ) ), ale zdobyłam pierwsze w moim życiu wyróżnienie biżuteryjne   ; )  A wygląda ono tak:
Chciałam jeszcze raz serdecznie podziękować organizatorkom za wyróżnienie : ) .
Trochę się się "pochwaliłam", ale mam nadzieję, że nie macie mnie za sknerę ; ) Obiecuję, że następnym razem pokażę coś nowego, bo pomysłów mnóstwo, tylko gdzie ten czas ?!

piątek, 14 października 2011

Wyzwaniowy granat

Dziś szybki post. Za namową Selennei (mam nadzieję, że dobrze odmieniłam, jeśli nie to przepraszam Cię serdecznie i proszę, popraw mnie) z  Arteemid - Ręcznie robione różności postanowiłam wziąć udział w wyzwaniu biżuteryjnym.  Padło na te w Kreatywnym Kufrze pod tytułem Navy Blue. Więc usiadłam w weekend, a w poniedziałek kolce były gotowe. A oto one:



Mam nadzieję, że się spodobają :) Pozdrawiam Was.

sobota, 8 października 2011

Pierwsza kolia

Chciałam Wam dzisiaj przedstawić kolię (jak pewnie już przeczytaliście w tytule, moją pierwszą). A wszystko zaczęło się od oglądania kolii dwóch zdolnych dziewczyn- po długim czasie spędzonym na ich namiętnym oglądaniu, poprosiłam jedną z nich (dziewczyn, oczywiście) o schemacik. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję :) Nie powiem, że poszło jak z płatka- stanowczo nie, nie było tak! Pomimo, że schemat był prosty jak drut (pisząc bloga o biżuterii chyba nie mogłam użyć innego porównania :) ), to się gubiłam. Pierwsze półgodziny było praktycznie bezproduktywne- jak kawałek uplotłam, to  musiałam pruć, bo się okazywało, że dodałam za mało bądź za dużo koralików. Ale potem już było całkiem przyjemnie :) A oto efekty:





Się rozpisałam, zdjęcia pokazałam, a nie wspomniałam, że motywacją do stworzenia, a właściwie skończenia (bo kolia, zrobiona w połowie, leżała sobie w szufladzie od około 2 tygodni) jej były urodziny. Czyje ? A moje ; ) Taki prezent sobie zrobiłam. Zastanawiałam się czy może by jeszcze dorobić do niej jakieś kolce lub bransę, ale stwierdziłam, że: z indiańcami w uszach i  z tą kolią na szyi będę wyglądać jak choinka. Z kolei na bransoletkę jakoś nie mam pomysłu. Może coś zaproponujecie, hm ? Czekam : )
PS- witam nowych Obserwatorów - miło, że zaglądacie, dziękuję : )