Teraz "zarodek" kolejnej haftowanej pracy robionej w ostatnich chwilach tegorocznych wakacji. Jak skończę to pokażę, obiecuję :) Korzystając z okazji chciałam bardzo gorąco podziękować wszystkim, którzy tu zaglądają, oglądają, oceniają i komentują. DZIĘKUJĘ Wam bardzo.
poniedziałek, 29 sierpnia 2011
Kulki poraz drugi (i chyba) ostatni.
Szaleństwo kulkowe dopadło mnie. Tak właściwie to nie mnie, tylko koleżanki mojej mamy. Kuleczki się spodobały no i nie pozostało nic innego jak usiąść i pleść :) Plotłam i wyplotłam: dziś pokażę ostatnie cztery pary. Ale muszę Wam powiedzieć, że mimo wszystko ten wzór do mnie nie przemawia- chyba coś robię źle, a najgorsze jest to, że nie wiem co. Kulki wychodzą "mało kulkowe", raczej kanciaste. Może to też trochę wina nierównych koralików? Nie wiem. Wiem, że prędko nie wrócę do tego schematu ;)
Teraz "zarodek" kolejnej haftowanej pracy robionej w ostatnich chwilach tegorocznych wakacji. Jak skończę to pokażę, obiecuję :) Korzystając z okazji chciałam bardzo gorąco podziękować wszystkim, którzy tu zaglądają, oglądają, oceniają i komentują. DZIĘKUJĘ Wam bardzo.
Teraz "zarodek" kolejnej haftowanej pracy robionej w ostatnich chwilach tegorocznych wakacji. Jak skończę to pokażę, obiecuję :) Korzystając z okazji chciałam bardzo gorąco podziękować wszystkim, którzy tu zaglądają, oglądają, oceniają i komentują. DZIĘKUJĘ Wam bardzo.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mów co chcesz, ale te kulki są śliczne. Takie owocowe, aż chciałoby się je schrupać:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Lien, miło słyszeć, że poje prace Ci się podobają :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiczym owoce, kojarzą mi się tak :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)
Są fajniutkie :) A jaki masz na nie wzór? Może mam inny to się wymienimy?
OdpowiedzUsuń